12 września 2016

Krótkie rozmowy na ważne tematy...


Leszek KołakowskiMini Wykłady o Maxi Sprawach - Leszek Kołakowski

Wydawnictwo:  ZNAK

Liczba Stron:    312

Kategoria:         Filozofia














Są książki, których nie da się ot tak po przeczytaniu po prostu odstawić na półkę – od czasu do czasu się do nich wraca, przegląda fragmenty, czasem czyta całe rozdziały. O jednej  z takich pozycji pisałam kilka miesięcy temu – to „Lapidaria” Kapuścińskiego. Dziś kolej na drugą – bardzo niepozorną, małego formatu z czarną prostą okładką napisaną przez jednego z najinteligentniejszych ludzi, jakich miałam przyjemność czytać – Leszka Kołakowskiego.

Większość książek Kołakowskiego to literatura fachowa – filozofia, trudna do przełknięcia dla laika. Jednak „Mini Wykłady o Maxi Sprawach”, bo o nich mowa,  to lektura dla każdego – napisana mądrze, prostym językiem, podzielona na bardzo krótkie rozdziały. To zbiór wykładów, które ukazywały się w telewizji oraz w Gazecie Wyborczej.

Leszek Kołakowski


Tematyka jest bardzo różnorodna – od poważnej, nad którą pewnie każdy z nas czasem się zastanawiał  (np. o Bogu, karze śmierci, tolerancji) po całkiem błahą (sex, śmiech, nuda…). Niesamowite jest, że właściwie każdy z tematów  - jest ich łącznie 43 – można ująć z wielu perspektyw.

OK, pewnie większość z nas zastanawiała się czasem, dlaczego skoro Bóg jest dobry, na świecie istnieje zło. Ale czy myślałeś o tym, ile jest rodzajów śmiechu, dlaczego się śmiejemy i czy śmiech to to samo co poczucie humoru? Albo z innej beczki – dlaczego w gruncie rzeczy potrzebujemy wrogów? I dlaczego demokracja jest całkiem sprzeczna z naturą człowieka?

Leszek Kołakowski


Dlaczego, dlaczego, dlaczego? Maluchy zadają te pytania non stop. Jeżeli jeszcze nie straciłeś tej dziecięcej ciekawości życia i chcesz spojrzeć na świat inaczej – koniecznie zajrzyj do tej książki.
O jej sile świadczy jej ponadczasowość. Choć wsad do niej powstał kilkanaście lat temu, wciąż pozostaje bardzo aktualna a wykłady o terroryzmie, władzy, przemocy czy wolności mogłyby  równie dobrze powstać teraz.

Zmysł obserwacji Kołakowskiego, jego przenikliwość, dystans i poczucie humoru pozwalają na bardzo celne obserwacje codzienności – sprawiają, że na potocznie mało związane z filozofią sprawy spojrzymy zupełnie inaczej .

Leszek Kołakowski

Mimo niewielkich rozmiarów, to nie jest pozycja do przeczytania w dwa dni. Dużo lepiej smakuje, kiedy kolejne rozdziały czytamy powoli, z zastanowieniem. Nie ze wszystkimi poglądami autora się zgadzam, ale trudno wskazać mi osobę o szerszych horyzontach.


Jeżeli jeszcze Cię nie przekonałam, to zacytuję fragment przedmowy, który będzie chyba najlepszą rekomendacją: „Wykładziki mają dwie zalety: po pierwsze są krótkie, tak iż może słuchacze nie zdążą usnąć w czasie słuchania; po wtóre nie ma w nich w ogóle mowy o polskiej polityce.” O!
Udostępnij:

0 komentarze:

Prześlij komentarz