17 listopada 2016

Klucz do szczęścia - hygge

Meik Wiking


Wyobraź sobie sytuację: za oknem chlapa, słońca widać już od tygodnia albo nawet dłużej, dziecko z przeziębieniem marudzi pod bokiem, do wiosny daleko. Ogólny marazm, apatia i defetyzm. To był zeszły czwartek. A potem przychodzi kurier z wielką paką – bardzo trafiona niespodzianka od wydawnictwa – ciepły koc i książka pt: „Hygge. Klucz do szczęścia.”  Godzinę później leżąc opatulona pledem z herbatą w ulubionym kubku w ręku patrzę na śpiącego obok Julka a potem zanurzam się w lekturze. Jest mi dobrze, o wiele lepiej niż jeszcze chwilę temu. Jest hyggelig.

Meik Wiking


Czym więc jest hygge? Google translate tłumaczy ten duński wyraz jako „przytulność”, jednak ja po przeczytaniu książki raczej zastosowałabym słowo „błogość”. To poczucie spokoju, przynależności do grupy, miłości, ciepła, bezpieczeństwa. To prostolinijność, miękki koc, gorąca herbata i czekolada. To bycie z ukochaną osobą w ciepłym, jasno oświetlonym kominkiem pokoju, podczas gdy na zewnątrz szaleje zamieć.  Słowem wszystko, co sprawia, że chcemy zatrzymać chwile na dłużej.

Meik Wiking

Dlaczego właśnie hygge? Czemu nie ma książki o niemieckim gemutlichkeit, kanadyjskim hominess czy holenderskim gezelligheid?  Dlatego, że to właśnie Dania – malutkie państewko z paskudną pogodą i jednymi z najwyższych podatków na świecie  - od lat przoduje w różnych rankingach szczęścia. Innymi słowy, jest to… najszczęśliwszy kraj świata.

Co więc wyróżnia ojczyznę Hamleta spośród innych państw?  Meik Wiking z Instytutu Badań nad Szczęściem wysuwa tezę, że jest to właśnie „hygge”. I sprzedaje sekret w swojej książce. To zupełnie inna lektura od tych, które proponowałam Wam ostatnio. W przeciwieństwie do „Jestem tu i teraz” o mindfulness czy „7 nawyków skutecznego działania”, ta skupia się bardziej na zewnętrznych czynnikach.

Meik Wiking
Jak więc zbudować wokół siebie atmosferę, która będzie hyggelig? Nie będę Ci zdradzała wszystkich tajemnic – zajrzyj do książki. Znajdziesz tam rady jak urządzić przytulne wnętrze, jak przygotować pyszne potrawy,  jaką rozrywkę wybrać na spotkanie z przyjaciółmi a także… co zobaczyć odwiedzając Danię.

Oczywiście autor wielokrotnie podkreśla, że oprócz otoczenia do pełnego poczucia komfortu potrzebna jest wewnętrzna harmonia, życie w zgodzie z samym sobą i umiejętność bycia tu i teraz, ale jeżeli ktoś mi mówi, że czekolada i moje ukochane 3K (książka, kanapa, kocyk) pomagają – to ja to kupuję.

Meik Wiking

Hygge. Klucz do szczęścia.”  to nie jest książka, którą powinno się czytać w kolejce do lekarza, tramwaju czy podczas przerwy w pracy. Aby poczuć atmosferę, jaką niesie ze sobą ta pozycja, trzeba rozsiąść się w ciepłym swetrze na miękkiej kanapie, wziąć pod rękę kruche ciasteczka czy inny łakoć i w ten sposób powoli smakować kolejne rozdziały.

Polecam ten tomik jako idealny prezent na gwiazdkę, najlepiej razem z kocem i kubkiem. Piękne zdjęcia i pozytywna energia bijąca z tej lektury to gwarancja poczucia błogości czyli… hygge.


A Tobie, co kojarzy się z tym trudnym słowem?

Meik Wiking"Hygge. Klucz do szczęścia"     Meik Wiking

Wydawnictwo:  Czarna Owca

Tłumaczenie:   Elżbieta Frątczak-Nowotny

Liczba Stron:    288

Kategoria:         Psychologia, Rozwój osobisty














Udostępnij:

0 komentarze:

Prześlij komentarz